Dobrze mieć dobre pomysły na ogród
Wraz z przygotowaniami do sfinalizowania transakcji kupna nowego domu na wsi, a właściwie to niewielkiego gospodarstwa, zaczynają krążyć po głowie myśli, za co się w tym gospodarstwie wziąć. Przydałyby się dobre pomysły na ogród i na to, co w nim uprawiać.
Aby nie przegapić nowych wpisów – zaprenumeruj bezpłatnie ten blog ( ➡ po prawej ➡ ).
Marzy mi się tak duże zróżnicowanie tego, co uprawiam, że do sklepu jeździłbym chyba tylko po ananasa i banany ;).
Pomysły na ogród
No dobra, ale nie przeciągajmy tutaj o moich marzeniach. Dzisiaj chciałbym Was zapytać konkretnie o Wasze zdanie, Wasze pomysły i doświadczenie. Konkretnie pomysły na ogród i uprawy. Mam nadzieję, że pomożecie, by potem być świadkami tego, jak Wasze, czy nasze wspólne pomysły wdrażam w życie. W końcu będą z tego kolejne wpisy i filmy…
Mam do dyspozycji kilkadziesiąt arów ziemi do zagospodarowania. Tuż przy oborze około 1400 m2 i po drugiej stronie 3400 m2, wyłączając około 500 m2 na staw, który chcę tam wykopać. W granicy działki, na samym dole biegnie rów melioracyjny. W tej chwili te działki to klasyczna łąka.
Wstępnie myślę o mniejszym obszarze bardziej jako o sadowym, warzywnym, a o większym jako o ozdobnym, owocowym, zielnym. To tylko luźny, wstępny plan. Na tym etapie można spokojnie powiedzieć, że jestem otwarty na wszelkie pomysły, innowacje, sprawdzone stare metody i nowoczesne wizje mojej i Waszych kreatywnych głów.
Liczę teraz na Waszą pomoc, na Wasze pomysły na ogród, zdrowe uprawy, wartościowe warzywa, owoce, zioła, przydatne rośliny i dla ozdoby te ładnie wyglądające, a dające również korzyści, choćby pszczołom i innym owadom.
- Jak przygotować podłoże, aktualną łąkę?
- Co byście sugerowali posadzić?
- Jakie rośliny, owoce, warzywa, zioła i dlaczego?
- Jak podzielić ogród?
- Gdzie robić kompostowniki? Jak inaczej nawozić?
- Jak nawadniać (jest np studnia kręgowa, która będzie tylko do podlewania)?
- Nie nastawiam się na hodowlę zwierząt, ale myślę ew. o kozach.
- Co warto brać od sąsiadów (np. ziemniaki, jajka, czy mleko, itp.), a co koniecznie uprawiać samemu?
- I wszystko inne, cokolwiek Wam przyjdzie w tym temacie do głowy…
WAŻNE
Piszcie proszę w komentarzach, ale przede wszystkim tutaj, na blogu. Dzięki temu Wasza cenna wiedza nie rozproszy się po sieci, ale będzie w jednym miejscu, służąc potem każdemu z nas oraz zupełnie nowym Czytelnikom.
Na wszystkie Wasze komentarze, opinie czy pytania odpowiem z pewnością. Pamiętajcie tylko, by w czasie dodawania komentarza zaznaczyć okienka:
– wtedy dostaniecie powiadomienie, że ja lub inni czytelnicy odpowiedzieli na Wasz komentarz – będziemy mogli kontynuować rozmowę.
Za wszystkie komentarze, podpowiedzi, sugestie z całego serducha dziękuję i mam nadzieję, że chociaż skromną nagrodą będzie dla Was to miejsce – blog Wiejskie Inspiracje, dzięki któremu możemy się wzajemnie inspirować. DZIĘKI!
Zaprenumeruj bezpłatnie ten blog ( ➡ po prawej, na górze).
Zobacz też:
JAK KUPIĆ DOM?
KUPNO DOMU – DO 3 RAZY SZTUKA
TUTAJ są WAŻNE LINKI – media społecznościowe i nasze wiejskie grupy na FB – dołączajcie.
Dziękuję za wsparcie i Wasze komentarze
Adam
Koniecznie sezonowość owoców i warzyw – wtedy prace w ogrodzie będą rozłożone w czasie i jednocześnie o każdej porze roku będzie co położyć na talerz. Powodzenia.
Bardzo trafna uwaga. Najgorzej to nasadzić pełno czegoś, co owocuje w tym samym czasie. Wtedy albo sztab ludzi do pracy potrzebny, albo owoce czy warzywa są nie do przerobienia i się marnują. Dzięki.
A to zależy też co to za klasa Ziemi tam masz. Jakiś ogródek na pewno da się stworzyć. A na takiej ilości ziemi to zrobiła bym warzywniak dla siebie. Jak masz kozy to obornik do nawożenia też masz.
O klasie ziemi jeszcze nic nie wiem niestety. Pewnie tak w okolicy IV. A kozy tak jak pisałem, dopiero być może w planach…
Ogród to takie moje małe marzenie. Ale po dziadkach mojego narzeczonego dostaniemy działkę i wtedy będę tam działała 🙂
Super! Dołącz koniecznie do naszej grupy FB o ogrodach i polach. Jest tam inspirujący artykuł, co jedna rodzina zrobiła z działką zaledwie 400 m2. Linki do grup znajdziesz tutaj: http://www.wiejskieinspiracje.pl/wazne-linki/
Ja nie jestem w tym dobra… Za to mąż… Mąż sam pielegnuje Nasza dzialeczke 🙂
Zatem Ty pielęgnuj męża…
Piszesz o mega ważnych sprawach. Kto kontroluje żywność, ten kontroluje zdrowie. Róbmy tyle, ile możemy, choć wciąż na wiele spraw nie mamy wpływu. Pozdrawiam 🙂
Chcialabym cos doradzic ale malo sie znam na ogrodnictwie ,mam tylko znajomych ktorzy sadza wszystko z sercem i cokolwiek by to nie bylo to wszystko rosnie jak szalone 😉
Tak na szybko na początek: Obserwacja i analiza działki. Ważna jest orientacja działki względem słońca. Sprawdź jak słońce operuje latem, a jak zimą, jakie są zacienienia np. przez budynki, istniejące drzewa. I to samo od sąsiadów. Wiatry zwykle wieją z zachodu, więc warto się ochronić jakimś żywopłotem lub gęstszym nasadzeniem. Koniecznie sprawdź jaką masz glebę- wykop parę dołków tu i tam- czy glina czy piach. I czy na wiosnę nie ma jakiś podtopień. Sprawdzić jakie dzikie rośliny rosną na działce i po tym można poznać PH gleby, albo można też zbadać chemicznie. Jeśli to działka w terenach sadowniczych lub pól uprawnych to sprawdź co uprawiają sąsiedzi. Klasę gleby też warto znać, ale zawsze można sobie użyźnić.
Dzięki Sylwia za te niezwykle cenne uwagi. Obserwacja działki jest mega ważna i to nie tylko przy permakulturze. Zacienienia od drzew raczej nie będzie bo i ich nie ma póki co. Swoje nasadzenia mogę przemyśleć dokładnie. Cienie budynków będą, ale też nie za duże (niska zabudowa) i da się sprawdzić co i jak i kiedy. Sąsiedzi to na pewno truskawki póki co, reszta dopiero się okaże. Gleby nie sprawdzałem, ale będą badania geologiczne to się przekonam co w którym miejscu siedzi. Sadów na szczęście nie ma naokoło. Klasę postaram się sprawdzić.
Jeśli będziesz miała jeszcze jakieś sugestie – przyjmę wszystkie z wdzięcznością 😉
Ja przygodę taką jak Ty mam dopiero (mam nadzieję) przed sobą. Z pewnością posadziłbym sporo kapusty, można zrobić z niej wiele potraw, ale przede wszystkim zakisić – sok z kiszonej kapusty to rewelacyjny probiotyk czyli źródło wszelkiego zdrowia 😉 To byłoby na bank coś co chciałbym robić sam dla siebie, jak najzdrowsze.
Na podobnej zasadzie posadziłbym buraki, choć ich pewnie mniej.
Na pewno w pierwszej kolejności także ziemniaki i cebulę, jako taka podstawa żywienia się na własną rękę 🙂
Myślę, że od sprawdzonego sąsiada brałbym na przykład zboże, samemu nie warto się bawić, a cóż lepszego od własnego chleba 😉
To tak tylko parę słów inspiracji ode mnie, opcji i pomysłów jest tyle, że trudno to sobie poukładać. Mam nadzieję, że innym razem będę miał więcej czasu żeby zaangażować się w dyskusję, a nie ukrywam, że bardzo bym chciał żeby wątek się rozwijał. Kibicuję całym sercem 😉
Dziękuję za komentarz. Mam nadzieję, że Twoja przygoda wypali.
Co do ka[usty, buraków, cebuli i ziemniaków – w pełni się zgadzam. Do tego dorzuciłbym na pewno pełen zakres ziół, nie tylko smakowych, ale i leczniczych. Zboże tak! Sąsiadów dopiero będę poznawał. Czekam koniecznie na dalszą dyskusję z Tobą. Mam nadzieję, że znajdziesz czas.
Własny ogród to wspaniała sprawa. Mam taki od kilku lat i jestem zachwycona. Nie ma jak własne warzywa, zioła i owoce z ogrodu czy sadu!
hej Adam,
no to super powierzchnia do zagospodarowania! ja, ponieważ w tej tematyce działam, polecam skorzystać z designu permakulturowego, a pierwszymi krokami tutaj jest obserwacja… Dobrze by było, gdybyś przez pierwszy rok pozwolił sobie obserwować teren uważnie – co gdzie samo rośnie (tzw. chwasty, dużo mówią o samej glebie), jak wieją wiatry, gdzie zbiera się woda, jak świeci słońce (to można sprawdzić online np. na http://suncalc.net/), jak wygląda fauna u Ciebie – co przylatuje, co się pojawia, jak wygląda okolica oraz zdobyć informację o topografii samego terenu – co jest po ziemią, czy działka opada w którąś stronę, czy masz tam pod spodem skały, kamienie, ogólnie jak wygląda rzeźba teremu. Dopiero potem, idąc od ogółu do szczegółu, planowałabym, gdzie najlepiej zrobić staw, wydzielić wszystkie strefy (w projekcie permakulturowym mamy ich 5), łącznie z komunikacyjnymi (ścieżki, drogi), pomyśleć o wodzie (zbiór deszczówki), o sadzie, a na końcu o szczegółach takich jak jakie warzywa i gdzie.
Oczywiście, pierwszego sezonu na pewno nie chcesz stracić i mieć coś już swojego, dlatego tu bym polecała stworzyć kilka rabat na warzywka blisko domu i posadzić tam to, co lubisz i co najczęściej jesz – jednoroczne. Ale jeśli chodzi o drzewa i krzewy, to dobrze by było to przemyśleć i zaplanować, a na jesień już wtedy po obserwacjach zacząć wsadzanie. Sukcesywnie, z roku na rok, taki projekt staje się większy i bogatszy i powoli można adaptować teren tak, żeby potem przez długie lata służył Tobie i jeszcze Twoim potomkom :). Na tym taki projekt permakulturowy polega.
Pozdrawiam!
Joanna.
Asia – wielkie dzięki. Jak zwykle od Ciebie cenna wiedza płynie 😉 Z pewnością wiele z rzeczy, o których piszesz zastosuję. A część już mam “zaobserwowane”, np. gdzie staw będzie. Do tego będą odwierty geologiczne, by zbadać działkę pod różnymi kątami – także chcę się dowiedzieć jak najwięcej, by potem móc wykorzystać ogród jak najlepiej 😉
Wiele ludzi teraz pisze o ekologicznym życiu jak na przykład http://pultuszczak.pl/ogrod-w-zgodzie-z-natura/ i to bardzo mnie cieszy. Może im więcej redakcji poruszysz nieco w tej sprawie to cały podgląd się zmieni wśród naszej społeczności. Ja również osobiście polecam poznać się bliżej z tematem. Nic nam to nie zaszkodzi a nawet pomorze!